Kiedy wykonać rebranding firmy

Większość firm zabiera się za rebranding dopiero wtedy, gdy sprzedaż leci w dół, handlowcy walczą rabatami, a najlepsi kandydaci na rozmowy kwalifikacyjne przychodzą do konkurenta. Prawda jest taka, że na rebranding czeka się zbyt długo – aż rynek, konkurencja i pracownicy wyślą sygnał, że coś jest nie tak. I wtedy zaczyna się panika: szybkie logo, nowa strona, kampanie „na już”. Z drugiej strony są firmy, które wchodzą w rebranding zbyt wcześnie – zanim potwierdzą, że ich model biznesowy działa, zanim sprawdzą, kto naprawdę jest ich klientem i dlaczego kupuje ich usługi.

Z tego artykułu dowiesz się, jak rozpoznać właściwy moment na rebranding.

Kto potrzebuje rebrandingu

Działania brandingowe najlepiej sprawdzają się wśród firm o ugruntowanej rentowności marketingu, w których sprzedaż działa, a problemem nie jest „brak klientów”, tylko to, że zaczynają przegrywać wizerunkiem, albo szukają redukcji kosztów w pozyskiwaniu klientów.

Potrzeba 1: Obniżenie kosztów marketingu

Jak obniżyć koszty marketingu?

Utrzymanie stałego dopływu klientów przy jednoczesnym zmniejszaniu budżetów reklamowych to jeden z kluczowych KPI rebrandingu. Wraz ze wzrostem świadomości marki rośnie liczba leadów organicznych. Wynika to z zasady 95-5 [95% klientów nie jest w procesie zakupowym].  Docierając do tej grupy dziś w sposób, który zostanie w ich pamięci [kolejne zadanie brandingu] poskutkuje potencjalnym zapytaniem bez budżetu marketingowego za jakiś czas [kiedy rozpoczną proces zakupowy].

Potrzeba 2: Dotarcie do nowych odbiorców

Jak skutecznie dotrzeć do nowego segmentu klientów?

Jednym ze sposobów na skalowanie firmy jest docieranie z ofertą do nowych segmentów rynku. Często ten nowy rodzaj klienta charakteryzują inne przyzwyczajenia konsumpcji treści.

Działania pozyskiwania zapytań, które były skuteczne do tej pory musimy dopasować do tego nowego klienta.

Często należy wybudować odrębne procesy dotarcia i punkty styku z marką.

Możemy próbować to robić samym marketingiem. Taka taktyka da nam zasięgi, ale nie zawsze zakończy się sprzedażą, bo komunikaty i zapamiętywalność marki mogą nie trafiać do tej nowej grupy.

Zanim zainwestujemy w reklamy warto więc przemyśleć i ustalić zasady komunikacji i cech charakterystycznych, które w tej nowej grupie mają szansę odbić się echem [rebranding właśnie].

Potrzeba 3: Rynek się zmienił

Mamy tutaj dwa główne przypadki: zmiana potrzeb lub problemów grupy docelowej oraz zmiana koniunktury.

Jak dopasować branding do buyer persony

Przede wszystkim poprzez zmiany komunikacyjne. Nie chodzi o nowy wygląd marki tylko o to, o czym marka mówi. Przekazy powinny być dostrajane do zmieniających się problemów i potrzeb buyer persony. Ale jednocześnie te przekazy opieramy o kręgosłup, jakim jest styl komunikacyjny zawarty w brandbooku.

Zmiana koniunktury, a branding

W czasach hossy powinniśmy budować markę na moment, w którym  cały sektor złapie zadyszkę. Wtedy trzeba będzie rzeczywiście zmniejszać koszty stałe, a branding pomoże nam w pozostaniu w świadomości klientów, którzy być może w tym momencie wejdą na ścieżkę zakupową. W przypadku kiedy rynek się kurczy warto też dodać nową drogę do zwiększania swojego udziału w tym rynku. A do tego celu idealnie nadają się działania budujące rozpoznawalność marki.

Potrzeba 4: Urośliśmy już do tego, żeby zadbać o brand

Ta sytuacja łączy się poniekąd z obniżaniem kosztów marketingu. Jeżeli porównamy rozwój firmy do rozwoju produktu, to w pierwszej kolejności dostarczamy na rynek MVP [Minimum Viable Product]. Po weryfikacji propozycji wartości, opracowaniu procesów operacyjnych i zbudowania stabilnego revenue przychodzi moment, w którym po prostu warto zadbać o postrzeganie marki przez klientów. Wpłynie to pozytywnie na percepcję rynkową firmy, pozycjonowanie w głowach odbiorców i zwiększenie świadomości marki w sposób spójny i dopasowany do buyer persony.

Kiedy nie warto inwestować w branding firmowy

Inwestycji w branding nie potrzebują firmy dopiero startujące na rynku. W takim przypadku lepszą strategią będzie umieszczenie budżetu w kampaniach strict’e sprzedażowych, opiekujących klientów będących aktualnie w procesie zakupowym. Wynika to z faktu, że działania wizerunkowe kierujemy w stronę klientów, którzy jeszcze w procesie zakupowym się nie znajdują. Rolą brandingu jest przypomnienie o marce, kiedy ten proces rozpoczną. Dlatego, dopiero po ustabilizowaniu miesięcznej sprzedaży i rentowności firmy warto pomyśleć o długoterminowym budowaniu świadomości marki, jakim są działania brandingowe. To przyczyni się się obniżenia kosztów dotarcia do nowych klientów w przyszłości.

Dołącz do naszego newslettera

Chcesz tworzyć markę, która wspiera rozwój biznesu? Dołącz do naszego newslettera i odkryj, jak strategicznie podchodzić do budownia marki B2B.